niedziela, 30 grudnia 2012

Otwarcie bloga z NIALLEM


Ogłoszenia : Na blogu imaginy powinny pojawiać się co kilka dni. Nowe imaginy będą się pojawiać, jeśli pod każdym z nich będzie 5+ kom. Zamówień na imaginy JESZCZE nie przyjmuję. Na razie będę pisać swoje, gdyż chcę sprawdzić czy będą się wam podobały. Na początek to chyba tyle. Miłego czytania wszystkim życzę. W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać na mojego twittera [KLIK] lub na mojego aska [KLIK] - na wszystko odpowiem !

Pierwszy imagin dedykuję @poooootato oraz @Kemi_Shine. Dziękuję że mnie wspieracie i że jesteście ze mną. Kocham was <3

***

*Twoimi Oczami*
Obudził cię głośny dźwięk twojego budzika. Otworzyłaś oczy i oślepiły Cię promienie słoneczne, wpadające do twojego pokoju przez otwarte okno. Zza okna słychać było ciche śpiewanie ptaków i przyjemny gwar ludzi, który wędrowali już ulicami Londynu. Wstałaś z łóżka. Na twojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech. Właśnie dzisiaj miałaś iść na swój pierwszy koncert ONE DIRECTION. Byłaś wniebowzięta, chodziłaś jak we śnie, nie mogąc się doczekać chwili, w której zobaczysz swoich idoli. Czułaś, że ten dzień będzie wyjątkowy. Zaliczyłaś poranną toaletę. Ubrałaś się w luźny, biały t-shirt w niebieskie paski, czarne rurki i trampki. Zrobiłaś lekki makijaż, mocniej akcentując oczy a włosy zostawiłaś rozpuszczone. Zjadłaś śniadanie i posprzątałaś po sobie. Była godzina 12. Do koncertu zostały jeszcze 4 godziny. Postanowiłaś zadzwonić do swojej przyjaciółki. Poprosiłaś, żebyście spotkały się w małej kawiarence obok parku. [I.P] zgodziła się. Po chwili siedziałyście przy stoliku, pijąc gorącą czekoladę i zajadając ciasto. Dawno się nie widziałyście. Poprzez szkołę i obowiązki nie macie zbytnio czasu na spotkania. Rozmawiałyście o wszystkim, buzie się wam nie zamykały. Mimo, że rzadko się spotykałyście, zawsze mogłyście na siebie liczyć. Spędziłaś w towarzystwie [I.P] dużo czasu. Spojrzałaś na zegarek, który wskazywał godzinę 15. Pożegnałaś się z koleżanką i ruszyłaś do domu. Poprawiłaś włosy i wraz z siostrą pojechałaś na koncert. Przed wejściem była duża kolejka, ty jednak się nie martwiłaś. Dzięki twojej cioci, miałaś miejsce na balkonie i wejście za kulisy. Weszłaś na widownie po 40-sto minutowym staniu w kolejce. Zajęłyście z siostrą wyznaczone miejsce i czekałyście, aż chłopcy pojawią się na scenie. Nadszedł ten moment. Zgasły wszystkie światła. Na wielkim telebimie pojawiły się zdjęcia chłopaków, a oni po kolei zaczęli wbiegać na scenę machając do wszystkich. Fani oszaleli. Machałaś do chłopaków nie mogąc się uspokoić. Właśnie spełniło się twoje marzenie. Łzy szczęścia zaczęły spływać po twoich policzkach. Zauważyłaś, że Niall Horan rozgląda się po wszystkich. Jego wzrok właśnie przeczesywał balkon. Pomachałaś mu. On to zauważył i odwzajemnił gest. Na twoich policzkach zakwitły rumieńce i szeroko się uśmiechnęłaś. Chłopcy zaczęli śpiewać. Zaczęli od LWWY, potem śpiewali "More Than This", "Summer Love", "I Would" i koncert zakończyli piosenką "Little Things". Gdy zaczęła się solówka Niall'a zauważyłaś, że chłopak śpiewając ją patrzy prosto na Ciebie. Lekko się zmieszałaś. Chłopak zauważył, że się zawstydziłaś i puścił Ci oczko. Szeroko się uśmiechnęłaś i dalej słuchałaś. Piosenka się skończyła. Chłopcy pożegnali się z wami (fanami) i zeszli ze sceny. Wszyscy zaczęli wychodzić. Ty także...

*Oczami Niall'a*
Z: Niall, co taki przygaszony? - przyjaciel szturchnął Cię lekko w ramię.
N: Nic mi nie jest.
H: Uuuuuuu, Niall chyba się zakochał - chłopak zaczął się śmiać, widząc, że ciągle odpływam myślami.
W sumie miał rację. Nie mogłem zapomnieć widoku tej pięknej dziewczyny. Długie brązowe włosy, piękny uśmiech i ta figura. Była idealna. Jej płynne ruchy sprawiały, że momentami zapominałem tekstu piosenek. Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Niestety zdałem sobie sprawę, że już jej więcej nie zobaczę. Smutek jeszcze bardziej się pogłębił. Nie mogłem o niej zapomnieć. W tym momencie do pokoju wszedł Paul oznajmiając nam, że już czas na spotkanie z fanami za kulisami. Wstałem niechętnie, udając się do pomieszczenia w którym miało odbyć się to nieszczęsne spotkanie. Tylko tego mi jeszcze brakowało.

*Twoimi Oczami*
Czekaliście już w dużej sali, w której miało odbyć się spotkanie. Lada moment wejdą chłopcy. Będziesz tak blisko nich. Będziesz miała okazję z nimi porozmawiać i zdobyć ich autografy. Ze zdenerwowania ale także i podniecenia nie mogłaś usiedzieć na swoim miejscu. Poszłaś do łazienki. Gdy wróciłaś, chłopcy byli już na sali. Akurat się z czegoś śmiali. Gdy stanęłaś w drzwiach, wszyscy na Ciebie spojrzeli i szeroko się uśmiechnęli. Stanęłaś jak wryta, zaczerwieniłaś się. Spojrzałaś szybko na Niall'a, którego twarz promieniowała szczęściem. Uśmiechnęłaś się lekko i ruszyłaś na swoje miejsce.

*Oczami Nialla*
Zobaczyłem ją. Stanęła w drzwiach. Wyglądała jak bogini. Gdy tylko moje oczy ją ujrzały, omal nie zacząłem skakać ze szczęścia. Chciałem do niej podbiec i mocno ją przytulić, ale zdałem sobie sprawę, że nawet się nie znamy. Dziewczyna poszła zająć swoje miejsce. My zaśpiewaliśmy piosenkę "Heart Attack" i ustawiliśmy się aby porozmawiać z każdym, dać autografy i zrobić sobie wspólne zdjęcia. Nie mogłem doczekać się kiedy w końcu podejdzie do mnie moja piękność, która od pierwszego spojrzenia skradła moje serce.

*Twoimi oczami*
Rozmawiałaś z chłopakami. Z każdym świetnie się dogadywałaś. Z Louisem nawet w pewnym momencie zaczęliście się śmiać na całe pomieszczenie. A teraz nadszedł czas, w którym miałaś podjeść do Niall'a. Strasznie się denerwowałaś, bo w końcu to on podobał Ci się najbardziej z całej piątki. Gdy tylko znalazłaś się u jego boku chłopak powiedział :
N: Hej, jestem Niall, a ty? - uśmiechnął się szeroko do ciebie
T: Cześć, ja jestem [T.I] - odwzajemniłaś uśmiech, lekko się rumieniąc
Długo z nim rozmawiałaś. Chyba najdłużej ze wszystkich. Czułaś ogromne motylki w brzuchu. Świetnie się rozumiecie. W ogóle się nie krępowałaś i ciągle żartowałaś. Widziałaś, że Niall jakoś inaczej na Ciebie patrzy niż na inne dziewczyny. W sumie nie przeszkadzało Ci to. Minęło 30 minut, odkąd rozmawiasz z chłopakiem. Paul ogłosił wam, że spotkanie dobiega końca. Wszyscy wydali długie "oooooh" i zaczęli żegnać się ze sobą. Odeszłaś od Nialla, z nim chciałaś pożegnać się na końcu. Pierw pożegnałaś Liama, potem Zayna, który zadziornie się do Ciebie uśmiechał. Następny w kolejce był Louis, potem Harry, który zmierzył się z góry na dół, zatrzymując się na twoich piersiach. Zaczęłaś się śmiać, uderzyłaś chłopaka w ramię, po czym przytuliłaś go i odeszłaś. Zauważyłaś Nialla oddalonego od reszty, z głową spuszczoną w dół. Podeszłaś do niego i zapytałaś:
T: Niall, co się stało? - położyłaś mu rękę na ramieniu.
N: Wiesz, muszę Ci coś powiedzieć - chłopak zarumienił się lekko. Zauważyłaś, że jest zdenerwowany - Gdy zobaczyłem Cię na koncercie, poczułem ogromne motylki w brzuchu. Nie mogłem oderwać od Ciebie wzroku. Strasznie mi się spodobałaś. Chciałbym Cię poznać trochę lepiej, zaprzyjaźnić się. Naprawdę jesteś dla mnie ważna. Nie chcę Cię stracić. - chłopak mówiąc to patrzył w dół.
T: Niall, ja czuję to samo. Jeśli chcesz, podam Ci mój numer telefonu i jeśli będziesz miał czas wolny to możemy się spotkać. - podałaś chłopakowi swój numer.
N: [T.I] tak się cieszę, naprawdę nie wiesz ile to dla mnie znaczy - przytulił Cię mocno obracając się wokół własnej osi. Chłopak obejmując Cię w pasie, zbliżył się do Ciebie i lekko musnął twój policzek na pożegnanie. Przez zniknięciem w drzwiach posłał Ci jeszcze oczko. Stałaś tam dobrą chwilę, nie wiedząc co ze sobą zrobić. Spodobałaś się HORANOWI. Masz nawet jego numer.
Po koncercie wróciłaś do domu, wzięłaś prysznic i położyłaś się do łóżka. Po chwili przyszedł sms. Spojrzałaś na wyświetlacz i zobaczyłaś że nadawcą jest "Niall". Odebrałaś wiadomość w której napisał Ci " Śpij dobrze ślicznotko, jutro o 18 spotkajmy się pod Big Ben'em. Nial xoxo " ... Nie mogłaś uwierzyć, odpisałaś mu "ok" i zasnęłaś z uśmiechem na twarzy.

Z Niallem znacie się już od ponad roku. Jesteście bardzo dobrymi przyjaciółmi, tak samo jak z całą resztą zespołu. Jednak to los połączył Cię z Niallem, i od 3 miesięcy tworzycie szczęśliwą parę. Fani zaakceptowali wasz związek, a ty niedługo wyjeżdżasz z Niallem w trasę po Europie. Spełniły się twoje marzenia!


PRZYPOMINAM. NASTĘPNY IMAGIN POJAWI SIĘ JEŚLI BĘDZIE 5+ KOMENTARZY
DLATEGO JEŚLI
CZYTASZ = KOMENTUJESZ

6 komentarzy:

  1. no nawet nie wiem co mam napisać ..
    CUDOWNY CUDOWNY CUDOWNY CUDOWNY CUDOWNY CUDOWNY! chce więcej! o duuuuuuuuuuużo więcej! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boooskie <3 nie mogłam się oderwać *____*

    OdpowiedzUsuń
  3. Też cię kocham <33 A imagin no po prostu brak mi słów na określenie jaki on jest świetny genialny cudowny itd <33 Czekam na następny ! Twoje sunshine <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  4. FANTASTYCZNY <3 ZAPRASZAM DO SBIEBIE :)1d--my--life.blogspot.com LICZE NA KOMENTARZ :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty *.* pisz dalej !

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham ten Imagine. *-* jest przeswietny. Szkoda ze to nie moze byc prawda ;(

    OdpowiedzUsuń